prophetofdoom - komentarze |
the wind of changes... po tak długiej przerwie to powinnam chyba jakiś list przywitalny napisać, balladę, a może snonecik... wiem jestem okropna, jestem po prostu wielkim rozkapryszonym bachorem i zaniedbuję mojego bloda taj jak zaniedbuję, a raczej olewam... (ailene wie o co chodzi :-)), no więc, mam silna postanowienie prowadzić dalej mojego bloga, aczkolwiek może zdarzyć się tak że na postanowieniu się skończy...:-) ale nie ważne, w sumie zrobiło się już późno więc może powinnam iść już spać, bo jutro trza wczesnie wstać i do Wrocłwia jechać, zaczeło się, rekrutacja blee, kto to wymyślił... |
|
Tak napisali inni: |
18.12.2005 :: 20:34 :: 213.42.2.26 |
15.06.2005 :: 00:28 :: dial-4289.wroclaw.dialog.net.pl ailene, ja mam tylko małą proźbę przypominaj delikatnie... |
15.06.2005 :: 00:25 :: talk.pl Ailene nie wie, a raczej nie kojarzy... tak sie oto stalo, zepozna juz pora. Postatnowienia postanowieniami, bedzie miala mnie na karku, juz ja Ci przypomne... a jak nie to kapiel w gliniankach, co Ty na to? Z rybkami, zabkami i kaczymi odchodami, przyjemnie i jaka skora potem gladka... przy odrobinie szczescia oszczedzisz na pradzie, sama bedziesz swiecic od zanieczyszczen... do jutra. Wrocław strzez sie... we re commin... |
Talk.pl :: Wróć |